BESTIALSKA ZBRODNIA NIEMIECKICH ŚLĄZAKÓW

 

Andrzej Mielęcki - śląski bohater

 




... ja - Jan Pawul - Ślązak narodowości polskiej !!
*spadkobierca Powstańców Śląskich*
_____________________________
Dolnoślązak z urodzenia (1952),
Ślązak z wyboru (1972) i do końca ...
_____________________________

Powstania Śląskie były spontanicznym zrywem śląskiej=polskiej ludności, których celem było wyrwanie się z reżimu niemieckiego i przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Zgadzam się z celem Powstańców bardziej niźli całkowicie. Darzę ich ogromnym szacunkiem i podziwem oraz wdzięcznością. A w związku z tym, jako Ślązak narodowości polskiej, poczuwam się niejako spadkobiercą i kontynuatorem tego o co walczyli czyli - ŚLĄSK=POLSKA !!





Katowice ul. Warszawska

OTO MIEJSCE MORDU DOKONANEGO PRZEZ SZKOPY 
NA ŚLĄSKIM=POLSKIM PATRIOCIE I BOHATERZE NARODOWYM.

niemieccy bandyci napadli go i zamordowali blisko domu w którym mieszkał w Katowicach
skrytobójczo, tchórzliwie, podstępnie, znienacka - banda złego na jednego
ot i cały obraz ówczesnych 'ślązaków niemieckich' - zero jakiegokolwiek honoru ...





... KLIKNIJ W FOTO ABY POWIĘKSZYĆ ...

OTO MIEJSCE MORDU

Katowice ul. Warszawska




https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Miel%C4%99cki



Popiersie Andrzeja Mielęckiego na dziedzińcu szpitala przy ul. Francuskiej w Katowicach




Redakcja „Gwiazdki Cieszyńskiej” bacznie śledziła i komentowała rozwój wydarzeń na Górnym Śląsku i w całej Polsce. Z ich relacji ---

Jedną z ofiar był lekarz Andrzej Mielęcki, pod którego adresem wznoszono nienawistne okrzyki, m.in. Das war der Polenkönig Dr Mielęcki, raus mit ihm, lynchen muss man den Hund! (dr Mielęcki to polski król, wynocha z nim, zlinczować psa!).

„Z podwórza wywleczono nieszczęśliwego na ulicę dla zabawki wściekłego motłochu. Podniosły się kije, laski, żelazne druty, siekąc niemiłosiernie ciało lekarza. Zajechał wóz sanitarny. Mordercy, myśląc, że dr Mielęcki nie żyje, porwali leżące ciało i rzucili je do wozu. Nieszczęśliwa ofiara bestialskich instynktów motłochu dawała jeszcze znaki życia. Ten resztek życia na nowo podburzył tłum, który znów z dzikim rykiem rzucił się na wóz i popędził z nim w stronę rzeczki – Rawy. Nad brzegiem wyrzucono konającego z wozu, ażeby dokonać zemsty na »polskim królu«. A jest to rzeczywiście król polskich męczenników górnośląskich. Oprawcy zdarli z niego resztki odzieży i zaczęli tak długo bić i kopać, aż nie pozostało na nim ani jedno zdrowe miejsce. Kilku zwyrodniałych opryszków wytłoczyło deski z wozu ratunkowego, dobijając nimi dr. Mielęckiego. I gdy przed nimi leżał tylko nieruchomy, poszarpany, sino-krwawy trup bez kształtu, masa z błota i krwi, rzuciło go do brudnej, mętnej rzeki”.


*„Gwiazdka Cieszyńska” była wydawana w Cieszynie w latach 1851‒1939 jako kontynuacja „Tygodnika Cieszyńskiego” (1848–1851). W latach 1852‒1859 „Gwiazdka” była jedyną polską gazetą na Śląsku Cieszyńskim.


**

oto dwie książki o moim ponad 70-letnim życiu na Dolnym i Górnym Śląsku oraz w UK i USA - o tym co widziałem, co słyszałem, koło czego byłem blisko albo brałem udział:
1.) https://slazak-gorlol-wulec-krojcok-werbus.blogspot.com
2.) https://januszek-dzierzoniow-reichenbach.blogspot.com

przeczytaj fragmenty pod powyższymi linkami ...




... kliknij w foto aby powiększyć ...




******************************************************
******************************************************


JAK KUPIĆ ??

Książki dostępne tylko w wersji elektronicznej czyli na płycie DVD-R lub CDR jako DVD-Rom lub CD-Rom. 
Książki zawierają treść w plikach PDF oraz sporo zdjęć w plikach JPG.

*** zainteresowanych proszę o kontakt: pawul70@gmail.com


       


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz