Urodzili się czy wychowali albo zamieszkiwali czasowo lub na stałe
na terytorium dawnego Śląska jako Niemcy w niemieckim
wtedy Königshütte - czy Kattowitz --- dzisiaj (po przegranej
przez hitler-niemcy WW2) już polskim Chorzowie czy Katowicach.
Byli sławni i uznani --- ot taki fakt - no bo niektórzy bazgrają
jak leci czyli --- śląski rzeźbiarz, śląski noblista, itp. - podklejając się
niejako niczym pasożyty do wielkich niemieckich Ślązaków, którzy z polskim
Śląskiem i Polską nie mieli i nie mają nic wspólnego :-))) Warto takie fakty
rzetelnie i z honorem oraz uczciwie rozdzielać, a nie ściemniać że
Śląsk to niby jakowaś społeczna ciągłość z niemieckości na polskość !!
To cudeńko stoi na katowickim Wełnowcu i jest chyba
jedynym przykładem tak ładnego frontu budowli w tej szarej i burej dzielnicy.
Takich dzielnic jeśli chodzi o starą i zaniedbaną zabudowę jest ci sporo na
Śląsku.
Teraz jest to (nawet sławna) hala MOSiR ale kiedyś była
to sławna restauracja. Dlaczego akurat tu na Wełnowcu z dala od centrum ? Nie potrafię
tego wytłumaczyć.
Wełnowiec słynął z tego że była tu duża huta cynku dająca pracę ale także siejąca śmierć dookoła !! Mój koleżka Konrad Wrona mieszkał przy hucie (dom przez ulicę, tuż przy nieistniejącym przejeździe kolejowym) zanim nawiał do Niemiec – no i oczywiście zmarł dużo za wcześnie po dzieciństwie spędzonym w tak zatrutym miejscu --- https://konrad-wrona.blogspot.com/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Budynek_restauracji_Carla_Geislera_w_Katowicach
https://www.wikiwand.com/pl/Ulica_J%C3%B3zefowska_w_Katowicach
... kliknij w foto aby powiększyć ...
oprócz ładnej budowli była też na Wełnowcu huta cynku
czyli total-zło uśmiercające ludzi ...
... a obok mieszkali ludzie w takich bida familokach !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz