Lech Wałęsa - największy bohater narodu polskiego ...
https://www.nobelprize.org/prizes/peace/1983/summary/?fbclid=IwAR0PXmejyleBCMhCChm1dnwfNHWKcMQYBWqE-_03iZ1Uo9qciIoAVmDDxPc
od lewej: Robert De Niro, Wojciech Fibak, Roman Polański
a pomiędzy nimi przyjaciel tych mega-gwiazd nasz największy bohater narodowy i wyzwoliciel
znany, lubiany i wysoko ceniony na calutkim ogromnym świecie- tylko nie u siebie gdzie złoczyńcy i niedouczony ciemnogród
dokleili mu na siłę sfałszowaną łatkę 'agenta' czy kogo tam ...
Wraz z kompanami z prawdziwej 'Solidarności'
zlikwidował komunę w Polsce i Europie.
IPN: esbeckie kwity na Lecha Wałęsę były fałszywe !!!
Po latach śledztwa IPN przyznał, że w latach 80. SB fabrykowała dokumenty na Lecha Wałęsę, aby go skompromitować przed Komitetem Noblowskim.
Z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w tej sprawie zwrócił się do Instytut Pamięci Narodowej sam Lech Wałęsa już w 2005 r. Sprawę najpierw przez trzy lata badał pion prokuratorski IPN w Gdańsku, a w 2008 r. przeniesiono ją do Białegostoku. O tym, że SB fabrykowała dokumenty mające świadczyć o współpracy Wałęsy z bezpieką wiedzą (w odróżnieniu od polskiego ciemnogrodu i nieuków!!) wszyscy światli Polacy. Jak to robiono, opowiadał ze szczegółami, anonimowo, jeden z funkcjonariuszy SB. Dokumenty fabrykowane były na początku lat 80., wyglądały jak prawdziwe - podrabiano charakter pisma Wałęsy, zastosowano odpowiedni papier itd. Gdy w 1982 r. wysunięto kandydaturę Wałęsy do Nagrody Nobla, SB podrzuciła te fałszywki do ambasady Norwegii oraz do Komitetu Noblowskiego. Pokojową Nagrodę Nobla Wałęsa dostał jednak rok później.
Teraz SB-eckimi fałszywkami posługują się niby historycy bazgrający fałszywe książki i zbierający za to fałszywe tytuły naukowe. Posługują się też tymi fałszywkami zawistni politycy PiS, itp. celem poniżenia naszego narodowego patrioty i bohatera.
"My Naród" - wiemy jak było i jak jest. Pan Wałęsa jest podziwiany i szanowany przez cały świat !
No a polska ciemnota (zakała Polski) pozostanie ciemnotą - zapomnianą przez historię.
https://www.facebook.com/lechwalesa
https://www.facebook.com/instytutlechawalesy
czytaj także[PiS-KORYTO+ !! PiS bizancjum !! PiS-kasta pasie się na państwowym]:
na ZALECENIE BRACI KACZYŃSKICH.
1].
* I-skretarz PZPR Edward Gierek -
„robienie z Lecha Wałęsy agenta SB w 1980 roku było prowokacją, a za prowokacją tą stali ludzie z kierownictwa partii: szef MSW Stanisław Kowalczyk oraz jego polityczny protektor Stanisław Kania, członek Biura Politycznego KC PZPR.”
2].
*minister spraw wewnętrznych po 1989r. Krzysztof Kozłowski -
„Lech Wałęsa miał kontakty z SB, ale na pewno nie był agentem bezpieki. Teczka ‘Bolka’ został stworzona, w momencie, gdy Wałęsa objął ważną funkcję w Polsce – dopiero wtedy tą teczkę zaczęto kompletować”
Prawdą jest, że w listopadzie 1990 r. wpłynęły wewnątrz resortu kserokopie dokumentów ws. Lecha Wałęsy. Przejrzałem je dość dokładnie - mówił Kozłowski.
3].
*Szef UOP. Gen, Częmpiński –
„Jako człowiek, który zajmował się także fałszowaniem różnego rodzaju dokumentów na potrzeby wywiadu - poza krajem, podkreślam - widziałem, że dokumenty ‘Bolka’ są marnej jakości. SB specjalnie się nie wysiliła.”
Były szef UOP mówi, że wielokrotnie z dokumentów służb wynikało, że Wałęsa jest ‘Bolkiem’, ale to go nie zdziwiło, bo SB celowo głosiła, że "Bolek" to Wałęsa i cała dokumentacja była na to specjalnie nakierowana.
4].
*Minister MSW Milczanowski –
„Kaczyński kłamie. Nie przekazywałem mu oryginalnych akt. W listopadzie 1990 r. poddałem ekspertyzie w laboratorium Komendy Głównej Policji pisma, które miały rzekomo świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy. Uzyskałem wówczas odpowiedź, że na podstawie kserokopii [a taki tylko były w zasobach] nie można wydać miarodajnej opinii na temat autentyczności odręcznego pisma.”
5].
*UOP Gdańsk Żabicki + Grzegorowski –
"Dokumenty dotyczące Wałęsy zostały spreparowane". Były szef delegatury UOP w Gdańsku Henryk Żabicki, zeznający jako świadek w procesie ws. usunięcia tajnych akt urzędu dotyczących TW ‘Bolka’, powiedział, że akt oskarżenia w tej sprawie został oparty na dwóch fałszywych dokumentach. Dokumenty te najprawdopodobniej nie pochodzą z gdańskiej delegatury. Kto je wytworzył i kiedy, to trudno odpowiedzieć na to pytanie. To są falsyfikaty i nie ulega to najmniejszej wątpliwości.”
1].
* I-skretarz PZPR Edward Gierek -
„robienie z Lecha Wałęsy agenta SB w 1980 roku było prowokacją, a za prowokacją tą stali ludzie z kierownictwa partii: szef MSW Stanisław Kowalczyk oraz jego polityczny protektor Stanisław Kania, członek Biura Politycznego KC PZPR.”
2].
*minister spraw wewnętrznych po 1989r. Krzysztof Kozłowski -
„Lech Wałęsa miał kontakty z SB, ale na pewno nie był agentem bezpieki. Teczka ‘Bolka’ został stworzona, w momencie, gdy Wałęsa objął ważną funkcję w Polsce – dopiero wtedy tą teczkę zaczęto kompletować”
Prawdą jest, że w listopadzie 1990 r. wpłynęły wewnątrz resortu kserokopie dokumentów ws. Lecha Wałęsy. Przejrzałem je dość dokładnie - mówił Kozłowski.
3].
*Szef UOP. Gen, Częmpiński –
„Jako człowiek, który zajmował się także fałszowaniem różnego rodzaju dokumentów na potrzeby wywiadu - poza krajem, podkreślam - widziałem, że dokumenty ‘Bolka’ są marnej jakości. SB specjalnie się nie wysiliła.”
Były szef UOP mówi, że wielokrotnie z dokumentów służb wynikało, że Wałęsa jest ‘Bolkiem’, ale to go nie zdziwiło, bo SB celowo głosiła, że "Bolek" to Wałęsa i cała dokumentacja była na to specjalnie nakierowana.
4].
*Minister MSW Milczanowski –
„Kaczyński kłamie. Nie przekazywałem mu oryginalnych akt. W listopadzie 1990 r. poddałem ekspertyzie w laboratorium Komendy Głównej Policji pisma, które miały rzekomo świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy. Uzyskałem wówczas odpowiedź, że na podstawie kserokopii [a taki tylko były w zasobach] nie można wydać miarodajnej opinii na temat autentyczności odręcznego pisma.”
5].
*UOP Gdańsk Żabicki + Grzegorowski –
"Dokumenty dotyczące Wałęsy zostały spreparowane". Były szef delegatury UOP w Gdańsku Henryk Żabicki, zeznający jako świadek w procesie ws. usunięcia tajnych akt urzędu dotyczących TW ‘Bolka’, powiedział, że akt oskarżenia w tej sprawie został oparty na dwóch fałszywych dokumentach. Dokumenty te najprawdopodobniej nie pochodzą z gdańskiej delegatury. Kto je wytworzył i kiedy, to trudno odpowiedzieć na to pytanie. To są falsyfikaty i nie ulega to najmniejszej wątpliwości.”
Grzegorowski powiedział, że „bardzo zależy mu, by jego proces w tej sprawie toczył się w sposób jawny. Chcę bowiem dowieść, że cała ta sprawa jest "prowokacją" wobec Wałęsy.”
https://www.facebook.com/instytutlechawalesy
I JESZCZE JEDNO !!
* szykujecie na Wawelu (póki pora i czas) godne miejsce
pomiędzy KRÓLAMI dla naszego wyzwoliciela ...
* szykujecie na Wawelu (póki pora i czas) godne miejsce
pomiędzy KRÓLAMI dla naszego wyzwoliciela ...
... i żeby to było z dala od tego, którego tam wciśnięto na siłę i bez zasług dla ojczyzny oraz narodu - tak po znajomości w ramach "PiS-koryto+"
czytaj także
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz