Kiedyś już pisałem o tym osobniku ale temat pojawił się ponownie. Zamiast żyć w ciszy i spokoju to pcha się na świecznik – no i ma za swoje. Ciągle mu wyciągają te jego brudy z przeszłości …
Tadeusz Grozmani
zasiada w radzie nadzorczej Śląskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego były współpracownik Służby Bezpieczeństwa? Uczestniczył także w kampanii wyborczej prezydenta Michała Pierończyka.
Nie ma co pisać tak samo od nowa, a zatem cytujemy jeno:
https://rudaslaska.com.pl/i,ipn-wydal-oswiadczenie-w-sprawie-bylego-radnego-tadeusza-grozmaniego-wspolpracowal-z-sb,200274,1519027.html?utm_source=2023-02-02&utm_medium=aktualnosc&utm_content=IPN+wyda%26%23322%3B+o%26%23347%3Bwiadczenie+w+sprawie+by%26%23322%3Bego+radnego+Tadeusza+Grozmaniego.+Wsp%26oacute%3B%26%23322%3Bpracowa%26%23322%3B+z+SB%3F&utm_campaign=mailing-tygodniowy
Krzysztof Mejer, były wiceprezydent Rudy Śląskiej, podczas jednego ze swoich "lajwów" oskarżył prezydenta Michała Pierończyka o to, że otacza się byłymi współpracownikami SB. Głos zabrał wówczas Tadeusz Grozmani, były rudzki radny, który oświadczył, że nie był współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.
W odpowiedzi na post Krzysztofa Mejera głos zabrał Tadeusz Grozmani, który napisał:
Nie można zgodzić się z kłamstwem i oszczerstwem, którego Pan się dopuścił w powyższej audycji, że donosiłem na swoich kolegów. Proszę mi wskazać przynajmniej jedną osobę z imienia i nazwiska, która miałaby być pokrzywdzona i ponieść straty moralne z tego tytułu. (..) Pragnę tylko podkreślić, że w zaistniałej sytuacji byłem jedynie ofiarą niegodziwego podstępu ze strony Służb Bezpieczeństwa, na czego dowód załączam oświadczenie poświadczone notarialnie odnośnie fałszywego oskarżenia mojej osoby. Proszę o sprostowanie swoich słów - napisał Tadeusz Grozmani w mediach społecznościowych.
Co więcej, w numerze trzecim "Wiadomości Rudzkich" z 2023 ukazało się oświadczenie Władysława Rostkowskiego z 10 stycznia, w którym ten potwierdził, że Tadeusz Grozmani nie był współpracownikiem.
- Będąc świadomy znaczenia moich słów oraz działając swobodnie w zakresie podjęcia decyzji i wyrażenia swojej woli, niniejszym oświadczam, że Tadeusz Grozmani nie był współpracownikiem w rozumieniu art. 3 a ustawy z dnia 18.10.2006 roku o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa Państwa w rozumieniu art. 2 powołanej ustawy. Złożone przeze mnie w postępowaniu przed IPN stwierdzenia odmiennej treści były nieprawdziwe, albowiem obawiałem się odpowiedzialności związanej z tym, iż tworzyłem nieprawdziwą dokumentację w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – czytamy w oświadczeniu Władysława Rostowskiego, opublikowanym na łamach „Wiadomości Rudzkich”.
Należy wyjaśnić, że Władysław Rostowski był funkcjonariuszem prowadzącym Tadeusza Grozmaniego jako tajnego współpracownika. Jak wskazuje IPN, "w toku postępowania lustracyjnego swoimi zeznaniami starał się chronić lustrowanego".
Jak jest w istocie?
Już w 2012 roku Instytut Pamięci Narodowej wskazywał, że zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym "Tadeusz Grozmani jako tajny współpracownik o pseudonimie „Łukasz” przekazywał informacje funkcjonariuszowi Wydziału II Miejskiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Zabrzu w latach 1985–1989".
Sam Grozmani złożył oświadczenie lustracyjne w styczniu 2008 roku, w którym zaznaczył, że nie współpracował ze służbami PRL, a oficera SB miał znać prywatnie, z czasów młodości. Miał być znajomym jego brata. Teczka personalna nie zachowała się, jednakże pracownicy IPN dotarli do innych dowodów współpracy. Wskazywano wówczas też, że przesłuchany funkcjonariusz prowadzący TW Łukasza potwierdził, że zwerbował Grozmaniego.
Wszczęto zatem postępowanie lustracyjne wobec wspomnianego Tadeusza Grozmaniego. W 2013 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał, że ówczesny radny PO w Rudzie Śląskiej był tajnym i świadomym współpracownikiem SB. Z powodu złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego stracił mandat radnego. Wiadomo też, że lustrowany złożył apelację, a następnie kasację, ale jak wskazuje IPN "zarówno Sąd Apelacyjny w Katowicach, jak i Sąd Najwyższy utrzymały w mocy orzeczenie SO w Gliwicach".
Co na to Instytut Pamięci Narodowej?
31 stycznia 2023 roku IPN wydał oświadczenie w sprawie Tadeusza Grozmaniego. Jak podkreśla prokurator Andrzej Majcher, Naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Katowicach, "prawomocnym orzeczeniem Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 9 maja 2013 roku o sygnaturze IV K 159/12 uznano, że oświadczenie lustracyjne Tadeusza Grozmaniego, w którym zaprzeczył on współpracy z SB, jest niezgodne z prawdą".
- W związku z zamieszczonym w tygodniku i internetowym portalu "Wiadomości Rudzkie" nr 3/1556 z 18 stycznia 2023 r. płatnym ogłoszeniem, zawierającym oświadczenie byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa Władysława Rostowskiego zapewniającego, że Tadeusz Grozmani nie był tajnym współpracownikiem SB, informuję, iż twierdzenie to jest sprzeczne zarówno z prawomocnymi ustaleniami sądu w zakresie współpracy Tadeusza Grozmaniego z SB, jak i z prawomocnym wyrokiem sądu, w którym Władysława Rostowskiego uznano za winnego składania w postępowaniu lustracyjnym fałszywych zeznań w obronie Tadeusza Grozmaniego – czytamy w komunikacie IPN.
PROKURATOR Andrzej Majcher podkreśla, że "w świetle powyższych faktów treść opublikowanego w formie płatnego ogłoszenia oświadczenia Władysława Rostowskiego jest niezgodna z prawdą".
Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach
Stanowisko Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Katowicach w związku z ogłoszeniem prasowym dot. postępowania lustracyjnego Tadeusza Grozmaniego
W związku z zamieszczonym w tygodniku i internetowym portalu Wiadomości Rudzkie nr 3/1556 z 18 stycznia 2023 r. płatnym ogłoszeniem, zawierającym oświadczenie byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa Władysława Rostowskiego zapewniającego, że Tadeusz Grozmani nie był tajnym współpracownikiem SB, informuję, iż twierdzenie to jest sprzeczne zarówno z prawomocnymi ustaleniami sądu w zakresie współpracy Tadeusza Grozmaniego z SB, jak i z prawomocnym wyrokiem sądu, w którym Władysława Rostowskiego uznano za winnego składania w postępowaniu lustracyjnym fałszywych zeznań w obronie Tadeusza Grozmaniego - prok. Andrzej Majcher, naczelnik OBL IPN w Katowicach.
https://katowice.ipn.gov.pl/pl3/dla-mediow/komunikaty/178347,Stanowisko-OBL-IPN-w-Katowicach-w-zwiazku-z-ogloszeniem-prasowym-dot-postepowani.html
No i wszystko jasne - od lat jest jasne ale zawsze znajdą się tacy co to wspierają komusze łobuzy i którym żyje się w 'wolnej' Polsce wygodnie. Pan Mejer ma 100 % ba 2000% racji że piętnuje takie przypadki bo tego badziewu już dawno nie powinno być w naszym życiu publicznym. Ciekawostką sprawy jest bezczelność tego SB-'rozmaniego' jak i jemu podobnych szukających wszelakich sposobów aby nas oszukać ...
JAN PAWUL
ŚLĄZAK NARODOWOŚCI POLSKIEJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz